II C 236/17 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Katowicach z 2019-03-01
II C 236/17
UZASADNIENIE
Powód Szpital (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością pozwem skierowanym przeciwko Narodowemu Funduszowi Zdrowia w W. domagał się zasądzenia kwoty 104.751,92 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 16 czerwca 2016 roku do dnia zapłaty tytułem zwrotu niezasadnie nałożonej na powoda kary umownej w związku z przeprowadzoną przez pozwanego kontrolą w Oddziale Noworodkowym i Oddziale G.-Położniczym z Pododdziałem Ginekologii Onkologicznej Szpitala prowadzonego przez powoda. Nadto wniósł o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz kwoty 17,00 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.
Uzasadniając tak sformułowane żądanie pozwu powód wskazał, iż jego roszczenie jest związane z działalnością (...) Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia w K., z którym powód ma zawartą umowę na realizację świadczeń opieki zdrowotnej nr (...)/03/1/2014 i który przeprowadził w 2014 roku kontrolę skutkującą nałożeniem na powoda kary umownej w kwocie 104.751,92 zł. Powód wywodził, iż dokonał zapłaty kary umownej z zastrzeżeniem zwrotu, gdyż nie zgodził się ze stanowiskiem pozwanego co do jej naliczenia i co do jej wysokości. W ocenie powoda zapłacona kara umowna jest dla pozwanego świadczeniem nienależnym, które podlega zwrotowi. W dalszej części powód podał, że przeprowadzona kontrola w dniach 18-27 sierpnia 2014 roku dotyczyła realizacji świadczeń opieki zdrowotnej w rodzaju leczenie szpitalne w zakresie neonatologii – hospitalizacja II poziom referencyjności, oraz ginekologii i położnictwa – hospitalizacja II poziom referencyjności. Zdaniem powoda wskazane przez pozwanego uchybienia w wystąpieniu pokontrolnym miały administracyjny charakter i w żadnym stopniu nie naruszały interesów pacjentów. Nie naruszały też interesu pozwanego, ponieważ żadne z uchybień nie doprowadziło do zapłaty przez niego nienależnego szpitalowi świadczenia. W ocenie powoda świadczenia zdrowotne z kontrolowanych zakresów były udzielane w sposób nieprzerwany i przez odpowiedni personel medyczny. W takiej sytuacji Narodowy Fundusz Zdrowia powinien był odstąpić od naliczenia kary lub znacznie ją miarkować. Odnosząc się do podstaw zastosowania przez pozwanego kary umownej powód podniósł, iż pozwany zarzucił mu niewłaściwe warunki wykonywania świadczeń, natomiast nie zarzucił niewłaściwego sposobu wykonywania świadczeń, co wyklucza możliwość zastosowania kary umownej. Powód wskazał, iż zarzucono mu, że znajdujące się na terenie szpitala trzy stanowiska intensywnej terapii noworodka nie były wyposażone każde w respirator, gdyż pozwany stwierdził obecność tylko dwóch respiratorów. Zdaniem powoda zarzut ten jest niezasadny, gdyż szpital posiada dodatkowo urządzenie o nazwie I. F. (...) comprehensive, które pozwala na leczenie niewydolności oddechowej u noworodków i jest zarejestrowane jako urządzenie typu respirator. Kolejnym zarzutem skierowanym w stronę powodową było niezapewnienie pokoju jednoosobowego z węzłem sanitarnym lub izolatki, podczas gdy powód posiada pokój jednoosobowy, przeznaczony dla matki i dziecka w systemie rooming-in. Jednakże w trakcie kontroli w tym pokoju było tymczasowo dostawione dodatkowe łóżko, gdyż zaszła konieczność hospitalizacji pacjentek, które wymagały natychmiastowego udzielenia świadczeń zdrowotnych. Następnie, odnosząc się do zarzutu braku zgodności aparatury z wykazem sprzętu stanowiącym załącznik do umowy powód podniósł, iż posiada sprzęt zgodny z tym wykazem. Prócz tego, posiada dodatkowy sprzęt, co powinno działać na korzyść świadczeniodawcy, który w zakresie warunków sprzętowych ma więcej niż niezbędne minimum. Z kolei zarzut posiadania większej niż zarejestrowana w księdze rejestrowej liczby łóżek w Oddziale G.-Położniczym z Pododdziałem Ginekologii Onkologicznej oraz łóżek w systemie matka z dzieckiem jest niezasadny, gdyż szpital w realizacji zobowiązania ustawowego i w celu uniknięcia odpowiedzialności cywilnej i karnej za nieudzielenie koniecznego świadczenia zdrowotnego stosuje dostawki, gdy jest taka potrzeba. Nie są to jednak łóżka, które podlegają rejestracji w księdze rejestrowej. W sytuacjach, w których do szpitala zgłasza się duża liczba pacjentek z rozwijającą się akcją porodową, odesłanie ich do domu lub do innej placówki medycznej byłoby niedozwolone, tak więc szpital będąc zobowiązanym do udzielenia pacjentkom świadczeń zdrowotnych wstawia dodatkowe łóżka.
Powód wskazał, iż kolejne zarzuty dotyczące realizacji przez niego świadczeń zdrowotnych dotyczyły wyposażenia stanowisk intensywnej opieki medycznej, zapewnienia odpowiedniej opieki pielęgniarskiej w oddziale ginekologiczno-położniczym, braku posiadania co najmniej jednego pokoju jednoosobowego na oddziale ginekologiczno-położniczym i niezgodności sprzętu oraz aparatury medycznej na oddziale ginekologiczno-położniczym z wykazem sprzętu stanowiącym załącznik do umowy. Odnosząc się do tak postawionych zarzutów powód wyjaśnił, iż defibrylatory i pompy infuzyjne, w przypadku gdy nie są wykorzystywane do udzielania świadczeń i terapii pacjentek, przechowywane są u powoda w pokoju położnych, w bezpośrednim sąsiedztwie sali wzmożonego nadzoru, gdyż pozostawiony nieużywany sprzęt w salach może zostać uszkodzony lub narażony na kradzież. Sprzęt jest w każdej chwili łatwo dostępny dla personelu udzielającego świadczeń. Jeżeli chodzi o zapewnienie opieki pielęgniarskiej, powód podał, że z uwagi na warunki lokalowe nie było technicznej możliwości aby stworzyć pomieszczenie, które zapewni bezpośrednią obserwację pacjentów z dyżurki położnych. Prócz tego powód wskazał, iż posiada na oddziale ginekologiczno-położniczym pokój jednoosobowy, jednakże w trakcie kontroli na sali tej było tymczasowo dostawione dodatkowe łóżko, ponieważ zaszła konieczność hospitalizacji pacjentek. Nadto, w ocenie powoda w toku kontroli przedstawił on wystarczające dowody na posiadanie i zaktualizowanie danych w portalu co do sprzętu i aparatury. W dalszej części powód wyjaśnił, iż niezasadny jest zarzut istnienia rozbieżności w zakresie danych personelu ujawnionego w wykazie, gdyż uchybienia te dotyczyły m.in. niezgłoszenia do portalu zmiany nazwiska osób z personelu medycznego szpitala. Jednocześnie powód nie miał obowiązku aktualizacji danych dotyczących podwykonawców (...) Sp. z o.o. Region (...) oraz (...) S.A., gdyż obowiązek ten dotyczył tylko zgłoszenia zaprzestania współpracy z podwykonawcą lub nawiązania współpracy z nowym.
W ocenie powoda nałożona kara umowna była rażąco wygórowana w stosunku do uchybień, które zarzucono powodowi w wystąpieniu pokontrolnym.
W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany wskazał, iż przyczyną kontroli były doniesienia medialne dotyczące sprawy noworodka L., urodzonej w szpitalu powoda z niedotlenieniem mózgu. Stwierdzone przez pozwanego w toku kontroli uchybienia miały nie tylko charakter formalny i administracyjny, lecz w dużej części wprost zagrażały życiu i zdrowiu pacjentów. Stwierdzone przez pozwanego uchybienia wskazywały na obniżenie komfortu i jakości udzielanych świadczeń poprzez nadmierną ilość pacjentów, tłok na oddziale położniczym, naruszenie regulacji dotyczących pomieszczeń i ilości zarejestrowanych łóżek. Pozwany wyjaśnił, iż aparat I. F. (...) comprehensive nie jest respiratorem w rozumieniu przepisów rozporządzenia i może być traktowany jako urządzenie dodatkowe ale w żadnym wypadku nie zastępujące w całości respiratora konwencjonalnego.
W dalszej części pozwany szczegółowo odniósł się do stwierdzonych w wyniku kontroli uchybień.
Co do kwestii miarkowania kary umownej pozwany podniósł, iż powód wnosząc o miarkowanie kary nie wziął pod uwagę specyfiki świadczeń zdrowotnych, które są zasadniczo świadczeniami niematerialnymi udzielanymi ubezpieczonym, na których rzecz i w których interesie działa pozwany. Świadczenia te winny być udzielane zgodnie z warunkami umowy i przepisami prawa, które powinny bezwzględnie zagwarantować właściwą jakość realizowanych świadczeń. Karę umowną zastrzeżono co do konkretnych obowiązków powoda, a nie co do wykonania zobowiązania umownego w całości. Zdaniem pozwanego ewentualne twierdzenie o rzekomym wykonaniu zobowiązania w całości jest całkowicie pozbawione podstaw choćby tylko z tego względu, że prawie w całości konkretne, stwierdzone podczas kontroli uchybienia są bezsporne. W ocenie pozwanego kara nałożona na powoda nie jest rażąco wygórowana, gdyż wynosi 1% kwoty zobowiązania określonej w umowie dla danego zakresu świadczeń. W roku 2014 kwota zobowiązania pozwanego wynikająca z zawartych z powodem umów, w tym na leczenie szpitalne wynosiła 37.792.540,87 zł, co w odpowiednim świetle stawia tezę o rzekomo rażąco wygórowanej karze nałożonej na powoda. Nadto, zdaniem pozwanego powód realizując zakontraktowane świadczenia z rażącym naruszeniem warunków umowy i obowiązujących przepisów naruszał ogół majątkowych interesów pozwanego, bowiem pozwany działając w swoim imieniu ale na rzecz i w interesie ubezpieczonych, jest odpowiedzialny za zawieranie, monitorowanie i finansowanie umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Poza sporem pozostawała okoliczność, iż w dniu 17 stycznia 2012 roku powód zawarł z pozwanym umowę nr (...) o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej – leczenie szpitalne w zakresach określonych w planie rzeczowo-finansowym stanowiącym załącznik nr 1 do umowy. W zakresie świadczeń znajdowały się w szczególności: neonatologia – hospitalizacja II poziom referencyjny oraz położnictwo i ginekologia – II poziom referencyjny.
Na podstawie umowy powód zobligowany był do wykonywania jej zgodnie z zasadami i na warunkach określonych w szczególności: w warunkach zawierania i realizacji umów w rodzaju leczenie szpitalne, ustalonych na dany okres rozliczeniowy w drodze zarządzenia Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia wydanego na podstawie art. 146 ust.1 pkt 1 i 3 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, ogólnych warunkach umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej stanowiących załącznik do rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 6 maja 2008 roku w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej oraz w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 29 sierpnia 2009 roku w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego. Pozwany zobowiązał się do zapłaty powodowi wynagrodzenia za udzielenie tych świadczeń. Kwota zobowiązania pozwanego wobec powoda z tytułu realizacji umowy w okresie od dnia 1 stycznia 2012 roku do dnia 31 grudnia 2012 miała wynieść maksymalnie 29.449.686,50 zł. Na podstawie aneksu nr (...) z dnia 22 stycznia 2014 roku strony ustaliły nowy numer umowy jako (...)/03/1/2014. Jednocześnie kwota zobowiązania za 2014 rok miała wynieść maksymalnie 32.675.361,81 zł. Ostatecznie kwota zobowiązania pozwanego w 2014 roku wynosiła 37.792.540,87 zł.
Zgodnie z § 5 ust. 1 umów (...)/03/1/2012 i (...)/03/1/2014, w przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, z przyczyn leżących po stronie świadczeniodawcy, Dyrektor Oddziału Funduszu mógł nałożyć na świadczeniodawcę karę umowną. (dowód: umowa z dnia 17.01.2012r. k.51-54, aneks z dnia 22.01.2014r. k. 55-56, tekst jednolity umowy z dnia 17.01.2012r. wraz z załącznikami k. 57-65).
W wyniku kontroli Narodowego Funduszu Zdrowia (...) Oddział Wojewódzki w K. przeprowadzonej w okresie od dnia 18 sierpnia 2014 roku do dnia 27 sierpnia 2014 roku w zakresie realizacji umowy nr (...) z dnia 22 stycznia 2014 roku o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w rodzaju: leczenie szpitalne w zakresie neonatologia – hospitalizacja II poziom referencyjny oraz położnictwo i ginekologia – hospitalizacja II poziom referencyjny odnośnie spełniania wymaganych dla II poziomu referencyjnego warunków realizacji świadczeń gwarantowanych określonych w załączniku nr 3 do rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 22 listopada 2013 roku w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego i w załączniku nr 3 do zarządzenia nr (...) Prezesa NFZ z dnia 19 grudnia 2013 roku w sprawie określenia warunków zawierania i realizacji umów w rodzaju: leczenie szpitalne oraz innych przepisach ogólnie obowiązujących (...) NFZ sporządził wystąpienie pokontrolne z dnia 10 października 2014 roku, w którym szczegółowo opisał swoje zastrzeżenia. Negatywnie ocenił on pod względem legalności i rzetelności realizację wskazanej umowy w zakresie warunków lokalowych oraz wyposażenia w sprzęt i aparaturę medyczną.
Znajdujące się w Oddziale Noworodkowym trzy stanowiska intensywnej terapii noworodka nie były wyposażone każde w respirator oraz w strzykawki łącznie z 18 torami infuzyjnymi. Podczas oględzin okazano 2 respiratory, strzykawki z 11 torami infuzyjnymi oraz urządzenie I.- F. (...). Urządzenie I. F. (...) comprehensive, pomimo wszystkich swoich zalet, nie może być zakwalifikowane jako klasyczny respirator ze względu na brak trybów pracy takich jak: (...) czyli całkowitej wentylacji mechanicznej, SV – działanie wspierające czy (...) wspierana wentylacja mechaniczna. Jest to urządzenie, które oferuje nieinwazyjną formę wspomagania oddechowego bez funkcji sztucznego wymuszania oddychania, wykorzystywane w sytuacjach ustania czynności oddechowej zastępującego mięśnie pacjenta w wykonywaniu tych czynności. Dlatego też nie zapewnia funkcji respiratora w pełnym zakresie i nie we wszystkich przypadkach może go zastąpić. Jednocześnie urządzenie to zostało zarejestrowane jako aparat do wspomagania oddechu (...) I. F. i może być określane respiratorem o charakterze nieinwazyjnym, co nie zmienia stanu rzeczywistego, że nim nie jest.
Oddział nie posiadał co najmniej jednego pokoju jednoosobowego z węzłem sanitarnym lub izolatki pomimo, że powód deklarował posiadanie owego pokoju. Sala nr 7 została przeznaczona na salę izolacyjną, jednakże zostało tam dostawione dodatkowe łóżko ze względu na zwiększoną liczbę pacjentów. Konieczność stosowania dostawek pojawiła się po remoncie w latach 2010-2011. Nadto, znajdujące się w kontrolowanym oddziale sprzęt i aparatura medyczna nie były tożsame z wykazem sprzętu i aparatury medycznej, stanowiącym załącznik nr 2 do umowy.
W Oddziale G.-Położniczym z Pododdziałem Ginekologii Onkologicznej występowała niezgodność faktycznej liczby łóżek z liczbą zarejestrowaną w księdze rejestrowej. Oddział wyposażony był w 51 łóżek, podczas gdy zgodnie z księgą rejestrową powinno ich być 38. Jednocześnie w 9 salach oddziału na odcinku położniczym, działających w systemie „matka z dzieckiem”, stwierdzono obecność 3 łóżek dla matek a nie 2. W systemie rooming-in powinny być maksymalnie 2 matki z ich dziećmi w jednej sali.
Na odcinku ginekologicznym oddziału okazana sala mieszcząca trzy stanowiska intensywnej opieki medycznej nie była wyposażona w co najmniej jeden kardiowerter-defibrylator, co najmniej dwa elektryczne lub próżniowe urządzenia do ssania (podczas oględzin okazano jeden ssak), pompy infuzyjne – co najmniej dwie na jedno stanowisko intensywnej opieki medycznej (podczas oględzin nie było na sali żadnych pomp infuzyjnych). Dla stanowisk intensywnej opieki medycznej nie zapewniono możliwości stałej obserwacji każdego pacjenta ze stanowiska pielęgniarki. Powód nie widział możliwości technicznych, aby stworzyć bezpośrednią możliwość nadzoru pielęgniarskiego nad pacjentkami. Te same zastrzeżenia zostały skierowane do kontrolowanej sali na odcinku położniczym, która to nie była wyposażona w co najmniej jeden kardiowerter-defibrylator, co najmniej dwa elektryczne lub próżniowe urządzenia do ssania, co najmniej dwie pompy infuzyjne, co najmniej jeden zestaw do intubacji, co najmniej jeden worek samorozprężalny. Dla stanowiska intensywnej opieki medycznej nie zapewniono także możliwości stałej obserwacji każdego pacjenta ze stanowiska pielęgniarki. Nadto, oddział nie posiadał co najmniej jednego pokoju jednoosobowego z węzłem sanitarnym lub izolatki, pomimo, że powód w ankiecie złożonej do konkursu na leczenie szpitalne na pytanie odnośnie wskazanego pokoju udzielił odpowiedzi twierdzącej. Znajdujące się w oddziale sprzęt i aparatura medyczna nie były tożsame z wykazem sprzętu i aparatury medycznej, stanowiącym załącznik nr 2 do umowy. Brakujące defibrylatory i pompy infuzyjne były przechowywane w pokoju zabiegowym, który znajduje się naprzeciwko sali intensywnego nadzoru.
(...) OW NFZ negatywnie ocenił też pod względem legalności i rzetelności realizację wskazanej umowy w zakresie organizacji udzielania świadczeń, ponieważ dane zawarte w przedstawionym przez powoda wykazie personelu realizującego świadczenia w obu kontrolowanych oddziałach nie były tożsame z danymi personelu ujętego w umowie. W wykazie nie ujęto też dwóch umów podwykonawczych zawartych przez szpital.
W pozostałym zakresie (...) OW NFZ pozytywnie ocenił realizację umowy pod względem legalności i rzetelności
Mając na uwadze powyższe zastrzeżenia, (...) IW NFZ przedstawił zalecenia pokontrolne:
- dostosowanie stanowisk intensywnej terapii noworodka do wymogów rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 22 listopada 2013r. w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego w terminie 30 dni,
- dostosowanie sal chorych Oddziału (...)Położniczego z Pododdziałem Ginekologii Onkologicznej zorganizowanych w systemie „matka z dzieckiem” do wymogów rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 26 czerwca 2012 roku w sprawie szczegółowych wymagań, jakim powinny odpowiadać pomieszczenia i urządzenia podmiotu wykonującego działalność leczniczą w terminie 30 dni,
- dostosowanie pomieszczeń kontrolowanych oddziałów do warunków zadeklarowanych w ankiecie stanowiącej część ofert złożonych w postępowaniu konkursowym w części dotyczącej warunków dodatkowo ocenianych, a określonych w załączniku nr 3 do zarządzenia nr (...) Prezesa NFZ z dnia 19 grudnia 2013r. w sprawie określenia warunków zawierania i realizacji umów w rodzaju: leczenie szpitalne w terminie 30 dni,
Powyższe zostało wyznaczone pod rygorem rozwiązania umowy w trybie § 36 ust. 1 pkt 5 ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej. Nadto zalecono powodowi dostosowanie stanowisk intensywnej opieki medycznej zlokalizowanych w Oddziale G.- Położniczym z Pododdziałem Ginekologii Onkologicznej do wymogów określonych w § 4 rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 22 listopada 2013r. w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego, bieżące aktualizowanie danych o swoim potencjale wykonawczym przeznaczonym do realizacji zawartej umowy, aktualizowanie danych zawartych w księdze rejestrowej oddziału oraz realizację zawartej umowy z jej zapisami i przepisami prawa.
Jednocześnie powód został wezwany do zapłaty kary umownej w wysokości 104.751,92 zł nałożonej na podstawie § 5 ust. 1 i 5 zawartej umowy w zw. z § 30 ust. 1 pkt 3 lit e) załącznika do rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 6 maja 2008r. w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w terminie 14 dni, oraz poinformowano go o możliwości potrącenia wskazanej wierzytelności (dowód: wystąpienie pokontrolne z dnia 10.10.2014r. k. 66-71, protokół kontroli k.181-205, protokół oględzin k.207-209, wydruki z portalu potencjału k. 230-253, opinia techniczna k. 418-430, uzupełniająca opinia k.464-466, zeznania świadka R. S. k.336-338, zeznania świadka A. J. (1) k.338-339, zeznania świadka E. K. k.339-340, zeznania świadka K. M. k.341-342, zeznania świadka A. J. (2) k.370-373, zeznania świadka K. S. k.373-377).
Bezspornym w sprawie było, że wysokość nałożonej na powoda kary umownej wynosiła 1 % wartości świadczeń objętych umową stron w zakresie objętym kontrolą. Pismem z dnia 20 października 2014r. powód złożył zastrzeżenia do wystąpienia pokontrolnego, w którym szczegółowo opisał swoje uwagi i wniósł o uchylenie obowiązku zapłaty kary umownej. Po ponownym przeanalizowaniu sprawy (...) OW NFZ podtrzymał swoje stanowisko. W konsekwencji powód złożył obszerne zażalenie do Prezesa NFZ, które nie zostało uwzględnione (dowód: pismo z dnia 20.10.2014r. k. 72-80, pismo z dnia 31.10.2014r. k.81-83, zażalenie z dnia 18.11.2014r. k. 84-98, decyzja z dnia 25.02.2015r. k.99-116)
Wobec zakończenia procedury odwoławczej przewidzianej ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, w wyniku uzyskania ostatecznego stanowiska Prezesa NFZ , powód wciąż nie akceptując nałożonej kary umownej, pismem z dnia 30 maja 2016 roku wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 104.751,92 zł tytułem zwrotu kary umownej niezasadnie nałożonej na szpital w terminie 14 dni od daty otrzymania wezwania. W odpowiedzi pozwany oświadczył, iż kara umowna została zasadnie nałożona (dowód: wezwanie z dnia 30.05.2016r z potwierdzeniem nadania k.117-121, pismo z dnia 18.08.2016r. k.122)
Pismem z dnia 27 marca 2015 roku powód poinformował pozwanego o sposobie wykonania zaleceń z dnia 10 października 2014 roku przez szpital. Powód wyposażył sale w brakujący sprzęt, dostosował je do wymogów obowiązujących rozporządzeń i wprowadził brakujące dane do portalu potencjału (dowód: pismo z dnia 27 marca 2015 roku k.48-49).
Stan faktyczny w niniejszej sprawie ustalony został przede wszystkim na podstawie dokumentów przedłożonych przez strony oraz części zeznań świadków R. S., A. J. (1), E. K., K. M., A. J. (2) i K. S.. Protokoły kontroli i wystąpienie pokontrolne nie stanowiły dowodu na okoliczności w dokumentach tych opisane. Z procesowego punktu widzenia dokumenty te są dokumentami prywatnymi (art. 245 k.p.c.) i stanowią pełnoprawny środek dowodowy, które sąd orzekający może uznać za podstawę swoich ustaleń faktycznych, a następnie wyrokowania. Moc dowodowa dokumentu prywatnego jest słabsza aniżeli moc dowodowa dokumentu urzędowego, ponieważ dokumenty prywatne nie korzystają z podstawowego w tym zakresie domniemania, że ich treść jest zgodna ze stanem rzeczywistym (domniemania zgodności z prawdą). Nie przeszkadza to jednak w tym, aby sąd orzekający w ramach swobodnej oceny dowodów (art. 233 k.p.c.) uznał treść dokumentu prywatnego za zgodną z rzeczywistym stanem rzeczy, jak było w rozpoznawanej sprawie. Tym bardziej, że okoliczności wynikające z analizowanych dowodów w postaci stwierdzonych uchybień zostały potwierdzone zeznaniami świadków A. J. (2) i K. S., które brały bezpośredni udział w czynnościach kontrolnych u powoda z ramienia Narodowego Funduszu Zdrowia, stąd ich wiedza na temat przebiegu tej kontroli oraz jej wyników. W przeważającej części były również bezsporne między stronami postępowania (niekwestionowane). W zasadzie dane wynikające z dokumentów prywatnych zostały również potwierdzone zeznaniami R. S., A. J. (1), E. K. i K. M., którzy byli pracownikami powoda w kontrolowanych oddziałach. Sąd ocenił ich zeznania jako wiarygodne, ponieważ były logiczne i spójne. Wobec powyższego Sąd dał wiarę tym zeznaniom w całości i uznał je za przydatne do rozstrzygnięcia istotnych w sprawie okoliczności.
Wymaga w tym miejscu zaakcentowania, że opinia (zasadnicza i uzupełniająca) biegłego sądowego W. L. miała także istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy i była w pełni miarodajna do poczynienia ustaleń w zakresie funkcji urządzenia I. F. (...) comprehensive. Biegły wyjaśnił w opinii uzupełniającej wszelkie wątpliwości do swojej opinii.
Sąd oddalił wniosek strony powodowej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego lekarza neonatologa, gdyż w świetle tak kategorycznych wniosków z opinii biegłego sądowego brak było potrzeby prowadzenia dalszej analizy w tym stanie faktycznym, gdyż istotne dla rozstrzygnięcia sprawy fakty zostały w zupełności wyjaśnione. Zwrócić przy tym należy uwagę, że ocena czy dane urządzenie ma cechy określonego rodzaju aparatury medycznej nie należy do biegłego lekarza (nie jest on specjalistą tej dziedziny), lecz jedynie do biegłego specjalizującego się w ocenie wyrobów i sprzętu medycznego. Opinii takiego biegłego była więc w pełni wystarczająca do rozstrzygnięcia sprawy.
Sąd zważył, co następuje:
Roszczenie powoda nie zasługiwało na uwzględnienie.
Na wstępie zauważyć przyjdzie, iż strony były zgodne co do charakteru i treści łączącego je stosunku prawnego, którym była umowa o udzielanie przez pozwanego świadczeń opieki zdrowotnej zawarta z powodem w oparciu o przepisy ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, w brzmieniu aktualnym w dacie jej zawarcia i obowiązywania.
Przepis art. 132 ust. 1 ustawy dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych – w brzemieniu ustalonym na dzień zawarcia umowy między stronami – wskazuje, iż podstawą udzielania świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych przez Fundusz jest umowa o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej zawarta pomiędzy świadczeniodawcą a dyrektorem oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia. Podstawą prawną roszczeń powoda są więc zapisy umowy łączącej strony i to ta umowa kształtowała prawa i obowiązki stron. Umowa o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej ma charakter umowy wzajemnej, odpłatnej, dwustronnie zobowiązującej, w której każda ze stron jest jednocześnie wierzycielem i dłużnikiem. Fundusz ma wierzytelność względem świadczeniodawcy, której treścią jest udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, a równocześnie jako dłużnik jest zobowiązany do zapłaty za udzielone świadczenia. Z drugiej strony świadczeniodawca jako dłużnik jest zobowiązany do udzielania świadczeń opieki zdrowotnej, a jako wierzyciel posiada wierzytelność względem Funduszu o zapłatę za wykonane usługi. Tym samym pomiędzy Funduszem a świadczeniodawcą powstaje więź prawna o charakterze cywilnoprawnym, znajdująca swe źródło w umowie o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej (por. Ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Komentarz pod redakcją Agnieszki Pietraszewskiej-Macheta, LEX 2015).
Roszczenie swoje powód oparł na instytucji nienależnego świadczenia, co wynika jednoznacznie z powołanej w pozwie podstawy faktycznej roszczenia i użytych w uzasadnieniu pozwu pojęć.
Rozpoznając pozew powoda należało zatem rozpoznać go w granicach przepisu art. 410 k.c. w związku z przepisem art. 405 k.c. Zgodnie z drugim z tych przepisów, kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Zgodnie z przepisem art. 410 k.c. natomiast przepisy artykułów poprzedzających stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Świadczenie jest zaś nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. W okolicznościach niniejszej sprawy - wobec ewentualnego braku podstaw do obciążenia powoda karą umowną - powód nie byłby zobowiązany do spełnienia świadczenia w postaci zapłaty tej kary. Może więc, co do zasady, domagać się zwrotu tego świadczenia na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c.
Jednocześnie w przedmiotowym stanie faktycznym zastosowanie ma art. 411 pkt 1 k.c. zgodnie z którym nie można żądać zwrotu świadczenia, jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, chyba że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej. Pamiętać bowiem należy, iż powód w sposób dobrowolny dokonał przelewu kwoty stanowiącej karę umowną na rzecz pozwanego. W doktrynie wyrażono zapatrywanie, że uzasadnieniem wyłączenia (określonego w art. 411 pkt 1 k.c. in principio) kondykcji jest, przy założeniu pewnego uproszczenia, zasada volenti non fit iniuria. Jeżeli świadczący wiedział, że nie jest zobowiązany, to nie działał w rzeczywistości w celu zwolnienia się z zobowiązania, lecz po to, by spełnić jakiś obowiązek moralny albo licząc na ukryte świadczenie wzajemne. Intencją spełniającego świadczenie może być również chęć udowodnienia swojej dobrej woli, chęć uniknięcia procesu, niechęć ryzykowania utraty stosunków w interesach, chęć zaspokojenia zobowiązania naturalnego (por. P. Księżak, Glosa do wyroku SN z dnia 27 czerwca 2001 r., IV CKN 1166/2000, OSP 2004, z. 7-8, poz. 421 i cyt. tam autorzy).
Odwołując się do dorobku doktryny i judykatury należy przyjąć, że przy wykładni pojęcia "wiedzy" w rozumieniu tego przepisu wskazuje się, że jest to całkowita świadomość tego, że świadczenie się nie należy i że spełniający je może bez ujemnych dla siebie konsekwencji prawnych go nie wykonać, a mimo to je spełnia. Świadomość spełniającego świadczenie zachodzi wtedy, gdy zarówno znany jest mu stan faktyczny, jak i stan prawny uzasadniający brak obowiązku świadczenia (vide uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 21 maja 2014 r. w sprawie I ACa 246/14 - LEX nr 1477265 oraz wyroku tego Sądu z dnia 29 września 2010 r. w sprawie I ACa 686/10 -LEX nr 756706). Przesłanką powyższego jest obiektywne nieistnienie zobowiązania, a nadto konieczne jest wystąpienie przesłanki faktycznej o subiektywnym, mentalnym charakterze w postaci wiedzy o braku zobowiązania oraz woli spełnienia świadczenia, mimo braku obowiązku. Jak wskazał SN w wyroku z dnia 12 grudnia 1997 r. (III CKN 236/97, OSNC 1998, Nr 6, poz. 101) i z dnia 10 czerwca 2003 r. (I CKN 390/01, OSP 2005, z. 9, poz. 111) wątpliwości co do obowiązku spełnienia świadczenia nie mogą być utożsamiane z wymaganą przez art. 411 pkt 1 k.c. pozytywną wiedzą dłużnika o braku powinności spełnienia świadczenia. Celem art. 411 pkt 1 k.c. jest bowiem przekreślenie roszczenia restytucyjnego w tych wszystkich wypadkach, gdy spełniający świadczenie ma pełną, nienaruszoną przez jakiekolwiek wątpliwości świadomość, że świadczenie to nie należy się jego odbiorcy.
Przepis art. 411 pkt. 1 in fine k.c. wskazuje wyjątki utrzymujące kondykcję w sytuacji świadomości braku podstawy prawnej, ale przy jednoczesnym braku definitywnej lub swobodnej woli spełnienia świadczenia albo nieważności podstawy prawnej czynności: 1) dokonanie przez świadczącego zastrzeżenia zwrotu; 2) świadczenie w celu uniknięcia przymusu; 3) wykonania nieważnej czynności prawnej.
W niniejszej sprawie bezspornym było, że powód zastrzegł sobie prawo zwrotu spełnianego tytułem kary umownej świadczenia, o czym niejednokrotnie informował pozwanego, w szczególności w chwili spełniania świadczenia. Jednocześnie w pozwie powód wyraźnie wskazał, która z wyżej wskazanych kondykcji powinna znaleźć w analizowanej sytuacji zastosowanie.
Zatem istota sporu w tym stanie faktycznym sprowadzała się do pytania czy powód wywiązał się z łączącego strony kontraktu oraz czy pozwany zasadnie naliczył powodowi karę umowną.
Zgodnie z załącznikiem nr 3 lp. 27 rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego z dnia 22 listopada 2013 r. (Dz.U. z 2013 r. poz. 1520) który obowiązywał w dacie łączącej strony umowy w zakresie warunków wspólnych powód przy udzielaniu świadczeń gwarantowanych w ramach leczenia zobowiązany był spełnić między innymi następujące warunki w zakresie wyposażenia w sprzęt na oddziale neonatologii II poziom referencyjny: respirator na każde stanowisko intensywnej terapii noworodka oraz przynajmniej 6 strzykawek z jednym torem infuzyjnym albo 3 - z dwoma torami infuzyjnymi na każde stanowisko intensywnej terapii noworodka. Zgodnie ze wskazanym przepisem świadczeniodawca powinien zagwarantować konkretną liczbę sprzętu medycznego. Rozporządzenie określa minimalną liczbę, a więc taką, której niedotrzymanie powoduje kategoryczne naruszenie obowiązujących przepisów. W praktyce, u powoda zaobserwowano brak jednego respiratora oraz strzykawek z 7 torami infuzyjnymi. Jednocześnie opinia biegłego, zarówno podstawowa jak i uzupełniająca, wykazała, że aparat Instant F. (...) comprehensive nie może być zakwalifikowany jako klasyczny respirator, gdyż nie posiada najważniejszej funkcji, a mianowicie funkcji sztucznego wymuszania oddychania. Nie ma znaczenia w niniejszej sytuacji okoliczność, iż według strony powodowej klasyczne respiratory są używane dużo rzadziej niż sporny aparat Instant F. (...) comprehensive, gdyż nie można przewidzieć czy i kiedy użycie wszystkich trzech respiratorów w jednym momencie będzie konieczne dla ratowania zdrowia i życia noworodków. Strona powodowa nie może zatem opierać swoich twierdzeń na hipotetycznej sytuacji, która może, lecz nie musi nastąpić. Dodatkowo zwrócić trzeba uwagę, że ilość stanowisk intensywnej terapii, a tym samym ilość sprzętu medycznego stanowiąca wyposażenie tych stanowisk była dostosowana do podstawowej ilości łóżek na kontrolowanych oddziałach. W sytuacji gdy powód notorycznie zwiększał ilość łóżek na oddziałach o kilkadziesiąt procent już choćby statystyczna szansa wykorzystania stanowisko intensywnej terapii była znacznie większa. W tych okolicznością tym bardziej koniecznym i celowym było pełne i prawidłowe wyposażenie tych stanowisko w wymagana aparaturę medyczną.
Odnosząc się do zarzutów strony powodowej, iż pracownicy nie byli w stanie aktualizować wykazu sprzętu jak i personelu w portalu potencjału, podnieść należy, iż ciężar udowodnienia podniesionych okoliczności spoczywał na powodzie. Powód nie wykazał kiedy dokładnie zdarzały się sytuacje oraz czego dokładnie dotyczyły, w których portal potencjalnie nie działał poprawnie ani czy strona pozwana w ogóle o zaistniałych okolicznościach została poinformowana. Zeznania powołanych na tą okoliczność świadków bardzo ogólnie i bez szczegółów co do czasu i zakresu wskazywały na zdarzające się problemy z portalem świadczeniodawcy i w żaden sposób nie dotyczyły zarzutów dotyczących sprzętu i podwykonawców wskazanych w protokole pokontrolnym. Wymóg ten zaś wynikał zarówno z łączącej strony umowy jak i obowiązujących przepisów. Zgodnie z § 6 ust. 1 i 2 załącznika do rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 6 maja 2008 r. w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej świadczenia udzielane są osobiście przez osoby wykonujące zawody medyczne lub inne osoby posiadające odpowiednie kwalifikacje i uprawnienia do udzielania świadczeń opieki zdrowotnej w określonym zakresie lub określonej dziedzinie medycyny, zgodnie z załącznikiem do umowy. Zmiany w załączniku, o którym mowa w ust. 1, wymagają zgłoszenia dyrektorowi oddziału wojewódzkiego Funduszu najpóźniej w dniu poprzedzającym ich powstanie albo - w przypadkach losowych - niezwłocznie po zaistnieniu zdarzenia. Z kolei w myśl § 2 ust. 7 świadczeniodawca zobowiązany jest do bieżącego aktualizowania danych o swoim potencjale wykonawczym przeznaczonym do realizacji umowy, przez który rozumie się zasoby będące w dyspozycji świadczeniodawcy służące wykonywaniu świadczeń opieki zdrowotnej, w szczególności osoby udzielające tych świadczeń i sprzęt. Zatem powód winien dopilnować zgodności wykazu personelu jak i sprzętu z rzeczywistym stanem.
Nadto, powód sam przyznał, iż był zobowiązany do zapewnienia pokoju jednoosobowego z węzłem sanitarnym lub izolatki, jednakże posiada jednoosobową salę nr 7 z dostawionym tymczasowo łóżkiem. Jednocześnie powód wskazał, iż był to warunek dodatkowo oceniany w trakcie zawierania umowy. Podkreślenia wymaga, iż skoro powód zadeklarował się zapewnić takowy pokój jednoosobowy, to powinien on się z tej deklaracji wywiązać. Bez znaczenia pozostaje tutaj fakt, iż były to warunki dodatkowo oceniane przy składaniu oferty, ponieważ między innymi właśnie z uwagi na deklarację spełnienia tych wymogów pozwany zdecydował się zawrzeć z powodem umowę, która to następnie została przedłużona na tych samych warunkach. Twierdzenia iż w momencie kontroli nie było na oddziale żadnej pacjentki wymagającej izolacji nie mogą skutecznie uzasadniać dostawienia do tej ilolatki dodatkowego łóżka i umieszczenia tam drugiej pacjentki. Rodzi się bowiem pytanie co stałoby się w sytuacji gdyby potrzeba izolacji jakiejś pacjentki się pojawiła.
Odnosząc się z kolei do zastrzeżeń dotyczących niezgodności liczby łóżek z księgą rejestrową oddziału wskazać należy, iż zgodnie z pkt III.1.1 rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 26 czerwca 2012 roku w sprawie szczegółowych wymagań, jakim powinny odpowiadać pomieszczenia i urządzenia podmiotu wykonującego działalność leczniczą w systemie "matka z dzieckiem", pokoje są przeznaczone dla maksymalnie dwóch matek i dwóch noworodków z możliwością wstawienia trzeciego łóżeczka dla noworodka i są wyposażone w zespół urządzeń umożliwiających mycie i pielęgnację noworodka. W ocenie Sądu umieszczanie w pokojach dodatkowych łóżek dla pacjentek jest niezgodne z zasadami systemu „rooming-in” i przede wszystkim stanowi mniejszy komfort dla pacjentów. Bez wątpienia jest to niezgodne z przepisami prawa powszechnie obowiązującymi ale również wpływa na jakość świadczonych usług medycznych. Nie można uzasadniać takiej długotrwałej praktyki chwilowym zapotrzebowaniem. Jak powód sam wskazał, zwiększoną liczbę pacjentek zaobserwowano po remoncie w 2011 roku, co bez wątpienia nie świadczy o indywidualnych przypadkach. Również ilość dodatkowych łóżek stwierdzonych w trakcie kontroli na oddziale wskazuje jednoznacznie na dużą skalę takiej praktyki. Rodzi się w ogóle pytanie skąd powód stale dysponował ilością łóżek o około 30 % przewyższającą stałą ilość miejsc na oddziale (38 do 51 łóżek w trakcie kontroli). Podkreślenia wymaga, iż jak wynika z zeznań pracowników powoda, wskazane sytuacje nie obejmowały jedynie pacjentek, których przewiezienie do innych placówek medycznych mogłoby stanowić zagrożenie dla ich zdrowia, lecz również pacjentki, które mogły być bez problemu przekierowane do innych placówek medycznych. W tej części zarzuty powoda były niezasadne. Dodatkowo zwrócić uwagę należy, iż do ilości łóżek na oddziale dostosowana jest ilość personelu i sprzętu medycznego. Jeżeli stale ilość pacjentek była większa o około 30 % to z istoty jakość udzielanych świadczeń medycznych była niższa.
Na O. Ginekologicznym Oddziału (...)Położniczego sale mieszczące stanowiska intensywnej opieki medycznej nie posiadały bezpośredniego dostępu do niezbędnego sprzętu medycznego w postaci: co najmniej jednego kardiowertera-defibrylatora, co najmniej dwóch elektrycznych lub próżniowych urządzeń do ssania oraz co najmniej dwóch pomp infuzyjnych, co było niezgodne z treścią § 4 ust. 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 22 listopada 2013 roku w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego. Nie zapewniono możliwości stałej obserwacji każdego pacjenta ze stanowiska pielęgniarki, gdyż według strony powodowej nie było możliwości technicznych, co z kolei naruszało treść § 4 ust. 2 pkt 3 wskazanego rozporządzenia. Zdaniem Sądu taka praktyka stwarzała realne zagrożenie dla zdrowia i życia pacjentów przebywających na sali intensywnej opieki medycznej. Nie zasługuje na uwzględnienie tłumaczenie strony powodowej, że sprzęt medyczny był chowany w szafce w pokoju pielęgniarek, gdyż pozostawiony bez nadzoru mógłby zostać skradziony lub uszkodzony. Gdyby powód dopilnował obowiązku zapewnienia wyodrębnionej całodobowo opieki pielęgniarskiej z możliwością stałej obserwacji każdego pacjenta ze stanowiska pielęgniarki, nie istniałby problem braku nadzoru nad owym sprzętem. Zwrócenia uwagi wymaga, iż jeżeli powód nie widział technicznych możliwości zorganizowania stanowiska pielęgniarki w sali intensywnej opieki medycznej, mógł on obowiązek ten wypełnić poprzez zainstalowanie telewizji przemysłowej, co z biegiem czasu zresztą sam zrobił realizując zalecenie pokontrolne. Z istoty stanowiska (...) wynika ze sprzętu ratujący życie nie może być przechowywany w innym pomieszczeniu. Przyjmując takie zapatrywanie, jakie prezentował powód, można by dojść do nieuzasadnionego wniosku, że stanowisko intensywnej opieki mogłoby być stworzone ad hoc w każdej S. pacjentów poprzez doniesienie tam sprzętu stanowiącego wyposażenie takiego stanowiska. W ocenie Sądu takie twierdzenia i wyjaśnienia nie zasługują na uwzględnienie.
Jak wykazała kontrola, powód powyższych wymogów nie spełnił. W ustalonym przez Sąd stanie faktycznym, stwierdzić należało, że powód nie wywiązał się z ciążących na nim obowiązków. Nie wykazał, aby nieprawidłowości wykazane w postępowaniu kontrolnym prowadzonym przez pozwanego a potwierdzone w zeznaniach świadków i w dokumentach, w postaci udzielania świadczeń w sposób i warunkach nieodpowiadających wymogom określonym w obowiązujących przepisach lub umowie, nie miały miejsca. Przeciwnie, powód nie kwestionował ich wystąpienia, lecz poprzestawał na szukaniu wytłumaczenia.
W ocenie Sądu w świetle przedstawionych powyżej okoliczności uchybienia stwierdzone w trakcie kontroli miały w dużej części charakter rażący, tym bardziej, iż były one stale ponawiane przez powoda i jego personel. W trakcie kontroli ustalono, iż powód długotrwale nie stosuje się do obowiązujących wymagań. Sposób wyjaśniania zaistniałej sytuacji świadczy o tym, iż powód nie posiada świadomości o płynących z tego zagrożeniach, albo świadomie je lekceważy. Stwierdzone niezgodności wskazywały na obniżenie komfortu, bezpieczeństwa i jakości udzielanych świadczeń, kosztem zwiększania ilości udzielanych świadczeń. Jak się wydaje powód nastawił się w okresie objętym kontrolą na udzielenie jak największej ilości świadczeń, korzystając niejako z faktu iż świadczenia medyczne dotyczące porodów nie były objęte żadnym limitem. Dopiero po nałożeniu kary umownej powód dostosował warunki i sposób udzielania świadczeń do obowiązujących wymogów co oznacza, że wbrew twierdzeniom powoda istniała techniczna możliwość sprostania wszystkim wymaganiom.
Jak wyżej wskazano, zgodnie z § 5 ust. 1 umów (...)/03/1/2012 i (...)/03/1/2014, w przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, z przyczyn leżących po stronie świadczeniodawcy, Dyrektor Oddziału Funduszu mógł nałożyć na świadczeniodawcę karę umowną.
Z kolei zgodnie z § 30 ust. 1 pkt 3 lit. e OWU stanowiącego załącznik do Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 6 maja 2008 roku w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej obowiązującego w dacie trwania łączącej strony umowy, w przypadku zastrzeżenia w umowie kary umownej w razie niewykonania lub wykonania umowy niezgodnie z jej postanowieniami z przyczyn leżących po stronie świadczeniodawcy wysokość kary umownej wynosić miała do 1% kwoty zobowiązania określonej w umowie dla danego zakresu świadczeń, w przypadku udzielania świadczeń w sposób i warunkach nieodpowiadających wymogom określonym w obowiązujących przepisach lub umowie. Wbrew zarzutom powoda stwierdzone uchybienia dotyczą zarówno warunków jak i sposobu udzielania świadczeń. Zakres tych pojęć nie został zresztą wyjaśniony ustawowo, w sytuacji gdy dotyczą one udzielania świadczeń medycznych ich zakresy wzajemnie się przenikają. Dla przykładu należy choćby podać zarzut dotyczący ilości pacjentek z noworodkami w jednej sali według systemu „R.-in”. Warunki udzielania świadczeń medycznych w tym zakresie w sposób istotny i jednoznacznie przekładają się na sposób ich udzielania.
Zgodnie art. 483 § 1 k.c. można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy. Zgodnie z art. 484 § 1 k.c. w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania kara umowna należy się wierzycielowi w zastrzeżonej na ten wypadek wysokości bez względu na wysokość poniesionej szkody. Żądanie odszkodowania przenoszącego wysokość zastrzeżonej kary nie jest dopuszczalne, chyba że strony inaczej postanowiły. W myśl § 2, jeżeli zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane, dłużnik może żądać zmniejszenia kary umownej; to samo dotyczy wypadku, gdy kara umowna jest rażąco wygórowana. Kara umowna jest dodatkowym zastrzeżeniem umownym, wprowadzanym do umowy w ramach swobody kontraktowania, mającym na celu wzmocnienie skuteczności więzi powstałej między stronami w wyniku zawartej przez nie umowy i służy realnemu wykonaniu zobowiązań (wyrok SN z dnia 8 sierpnia 2008 r., V CSK 85/08, LEX nr 457785; wyrok SA we Wrocławiu z dnia 27 lutego 2013 r., I ACa 99/13, LEX nr 1313465; wyrok SA w Gdańsku z dnia 14 maja 2013 r., I ACa 174/13, LEX nr 1375649; wyrok SA w Poznaniu z dnia 11 czerwca 2013 r., I ACa 365/13, LEX nr 1345561). Skłania ona tym samym stronę zobowiązaną, może nawet silniej niż jakiekolwiek inne środki, do ścisłego wypełnienia zobowiązania. Dłużnik, godząc się na karę umowną, bierze tym samym na siebie gwarancję jego wykonania. Treścią zastrzeżenia kary umownej jest zobowiązanie się dłużnika do zapłaty wierzycielowi określonej kwoty pieniężnej w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Zapłata kary umownej stanowi niejako automatyczną sankcję przysługującą wierzycielowi w stosunku do dłużnika w wypadku niewykonania przez niego lub nienależytego wykonania zobowiązania z przyczyn, za które dłużnik odpowiada. Jak sama nazwa wskazuje, kara umowna dotyczy szkody wynikającej z umowy i nie znajduje żadnego zastosowania w przypadku stosunków pozaumownych. Do przedmiotowo istotnych elementów zastrzeżenia kary umownej zalicza się określenie zobowiązania lub pojedynczego obowiązku, którego niewykonanie lub nienależyte wykonanie rodzi obowiązek zapłaty kary umownej (wyrok SN z dnia 17 grudnia 2008 r., I CSK 240/08, LEX nr 484667). W każdym razie, ilekroć w umowie zastrzegana jest kara umowna, strony powinny zatem precyzyjnie wskazać tytuł do jej naliczenia, na przykład nienależytego wykonania umowy lub jednego ze świadczeń, do których dłużnik jest zobowiązany, wadliwość przedmiotu świadczenia, opóźnienie lub zwłoka w wykonaniu świadczenia, wskazując przy tym jej określoną wysokość albo sztywne kryterium odniesienia czy wskazanie podstaw do finalnego określenia jej wysokości (wyrok SN z dnia 15 listopada 2012 r., V CSK 515/11, LEX nr 1276233). Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby łączyć kary za różne tytuły związane z innym przejawem niewykonania zobowiązania, o ile kary te wzajemnie się nie wykluczają. Wierzyciel dla realizacji przysługującego mu roszczenia o zapłatę kary umownej musi wykazać istnienie i treść zobowiązania łączącego go z dłużnikiem, a także fakt niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania (wyrok SN z dnia 27 czerwca 2000 r., I CKN 791/98, LEX nr 50891; wyrok SN z dnia 7 lipca 2005 r., V CK 869/04, LEX nr 150649; wyrok SN z dnia 9 lutego 2005 r., II CK 420/04, LEX nr 301769).
Odpowiedzialność kontraktowa oparta jest co do zasady na winie dłużnika, i to winie domniemanej. W art. 471 k.c. zawarte jest bowiem domniemanie, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązana nastąpiło na skutek okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność (wyrok SN z dnia 7 lipca 2005 r., V CK 869/04, LEX nr 150649). To na powodzie ciążył więc ciężar dowodu, że nie ponosił odpowiedzialności za nienależyte wykonanie zobowiązania. Wymagałoby to wykazania, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania umownego jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi on odpowiedzialności, co będzie oznaczało zwolnienie się dłużnika (egzonerację) z obowiązku naprawienia szkody. Dłużnik może na dwa sposoby wykazać, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania umownego jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi on odpowiedzialności, czyli okoliczności, które go „nie obciążają”. Po pierwsze, może wykazać konkretną okoliczność, która była przyczyną niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania (oczywiście musi to być przyczyna, za którą dłużnik nie odpowiada). Po drugie, może wykazać, że okoliczność, która była przyczyną niewykonania (nienależytego wykonania) zobowiązania nie należy do grupy tych, za które on odpowiada, bowiem sam dołożył należytej staranności. W tym drugim wypadku dłużnik jedynie wykazuje, że przyczyny naruszenia są inne niż te, za które on odpowiada, choć nie wskazuje jednocześnie na konkretną przyczynę (por. K. Zagrobelny (w:) Kodeks..., s. 848; T. Pajor, Odpowiedzialność dłużnika..., s. 277; T. Wiśniewski (w:) Komentarz..., s. 519; A. Rembieliński (w:) Kodeks..., s. 458). Prawa i obowiązki stron kształtują powołane w części ustalającej umowy oraz Ogólne warunków umów o udzielania świadczeń zdrowotnych Narodowego Funduszu Zdrowia, obowiązując w kolejnych latach obowiązywania kontraktów („OWU”).
Podsumowując, skoro postępowanie kontrolne wykazało po stronie powoda nieprawidłowości w postaci udzielania świadczeń w sposób i warunkach nieodpowiadających wymogom określonym w obowiązujących przepisach lub umowie-przytoczonych powyżej, to powód był uprawniony do nałożenia na powoda kary umownej w oparciu o § 5 ust. 1 umowy.
Zauważyć przy tym przyjdzie, że biorąc pod uwagę zakres uchybień po stronie powoda, które znalazły potwierdzenie w toku postępowania w niniejszej sprawie nie sposób przyjąć, że nałożenie kary w wysokości maksymalnej kwoty jest wygórowane w sytuacji gdy maksymalna kara umowna to jedynie 1 % wartości kontraktu w kontrolowanym zakresie. Brak było przy tym jakichkolwiek podstaw do ewentualnego miarkowania wysokości kary umownej w oparciu o przepis art. 484 § 2 k.c. Miarkowanie kary umownej jest przejawem prawa sądu do ingerencji w umowne stosunki równorzędnych podmiotów. Katalog kryteriów pozwalających na zmniejszenie kary umownej jest otwarty, co zapewnia możliwość elastycznego orzekania w tym zakresie, pod warunkiem jednak, że takie żądanie zostanie przez dłużnika zgłoszone i wykazane. Istotnym kryterium miarkowana jest relacja kary umownej do odszkodowania należnego wierzycielowi na zasadach ogólnych, przyczyny opóźnienia, przyczynienie się wierzyciela, stopień winy dłużnika, relacja do należnego wynagrodzenia lub ocena stopnia naruszenia interesu wierzyciela. Miarkowanie jest pewnym wyjątkiem od zasady, że wierzyciel ma prawo do całości kary umownej. Stanowi to wyjątek od zasady pacta sunt servanda, zatem nie może być więc interpretowany rozszerzająco. W art. 484 § 2 k.c. ustawodawca wskazał, jako alternatywne przesłanki umożliwiające żądanie miarkowania kary umownej, zarówno wykonanie zobowiązania w znacznej części, jak i rażące wygórowanie kary umownej. Wystarczającym jest wystąpienie jednej z nich. W okolicznościach niniejszej sprawy, w ocenie powoda, nałożona kara umowna była zbyt wysoka. Ocena wysokości kary umownej nie może być jednak przeprowadzana w ten sposób, lecz w odniesieniu do wartości umowy łączącej strony. W tym ujęciu nałożona kara umowna w wysokości 1 % wartości umowy w 2014 r. (104.751,92 zł przy wartości 37.792.540,87 zł), nie tylko nie jawi się wysoka, ale jest wręcz niska do wagi naruszonych obowiązków. Kary umownej w takiej wysokości w żaden sposób nie można uznać za nadmiernie wygórowaną. Zauważyć też należy, że nie każda kara umowna musi być miarkowana. W obrocie gospodarczym kary umowne za uchybienia sięgają zazwyczaj ponad 10 % wartości umowy. Brak jest więc w ocenie Sądu podstaw by karę w takiej wysokości poddawać instytucji miarkowania. Kary umownej w takiej wysokości jaką zastosował powód w żaden sposób nie można uznać za nadmiernie wygórowaną. Ilość i zakres stwierdzonych uchybień był duży i wbrew twierdzeniom powoda nie miał jedynie formalnego charakteru. Wręcz przeciwnie w przeważającej części dotyczył bezpieczeństwa zdrowotnego a czasem życia pacjentów (np. wyposażenie stanowisk OPIOM i brak możliwości ich bezpośredniej obserwacji).
Podkreślenia wymaga, iż w zasadzie nałożenie kary umownej spowodowało, że powód zaczął wykonywać umowę zgodnie z jej treścią. Jednocześnie, wszystkie zarzuty pozwanego dotyczące nieprawidłowości w placówce powoda okazały się uzasadnione. Nie pozostaje bez znaczenia okoliczność, iż naruszenia te oceniane łącznie stanowiły poważne zagrożenie dla zdrowia i życia hospitalizowanych pacjentów. Nie można powstałych naruszeń uzasadniać okolicznością, iż dotychczas nie zdarzyły się sytuacje, w których przytaczane wyżej nieprawidłowości wpłynęły na zagrożenie zdrowia lub życia pacjentów.
Podsumowując, skoro postępowanie kontrolne wykazało po stronie powoda nieprawidłowości w postaci udzielania świadczeń w sposób i warunkach nieodpowiadających wymogom określonym w obowiązujących przepisach jak i umowie-przytoczonych powyżej, to pozwany był uprawniony do nałożenia na powoda kary umownej w oparciu o wskazany zapis umowy. Sąd stwierdził, że nie wystąpiły żadne okoliczności, które pozwoliłyby na obniżenie nałożonej kary.
Podkreślić raz jeszcze należy, iż powód skoro podjął się udzielania świadczeń opieki zdrowotnej osobom ubezpieczonym, a zatem świadczeń pokrywanych ze środków budżetu Państwa, to z pełnymi z tego tytułu konsekwencjami, a to oznacza, iż powinien był spełniać przez cały czas trwania umowy łączącej go z NFZ warunki umowy, do których zastosowanie znajdują przepisy wynikające z ustaw i wydawanych na ich podstawach rozporządzeniach.
W tym stanie rzeczy Sąd nie znalazł podstaw do zwrotu kary umownej naliczonej przez pozwanego w wyniku kontroli działalności powoda w dniach 18-27 sierpnia 2014 roku. Nie znalazł także podstaw do zmiarkowania wysokości nałożonej i pobranej kary umownej.
Mając na względzie powyższe w oparciu o przepis art. 410 k.c. a contrario, Sąd oddalił powództwo w pkt 1 sentencji wyroku.
O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności stron za wynik procesu. Zgodnie z treścią powyższego przepisu strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. W tym zakresie na zasądzone koszty postępowania składały się: opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł oraz koszty zastępstwa prawnego pełnomocnika procesowego pozwanego w wysokości 5.400,- zł zgodnie z § 2 ust. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Katowicach
Data wytworzenia informacji: